Sunday Brunch Yankee Candle | Sweet Morning Rose oraz Blush Bouquet
W dzisiejszym wpisie opowiem troszkę o dwóch zapachach z wiosennej kolekcji Yankee Candle Sunday Brunch, które marka przygotowała w limitowanej edycji. Chociaż tę porę roku pożegnaliśmy jakiś czas temu to ja dopiero zabrałam się za ich testowanie. Jako, że nie wiedziałam czego mogę spodziewać się po tych zapachach, stwierdziłam, że zanim zamówię pełnowymiarową święcę najpierw skuszę się na woski. Już teraz poluję na letnią odsłonę, w której skład wchodzą trzy zapachy Honey Lavender Gelato, White Strawberry Bellini oraz Gilled Peaches&Vanilla. Myślę, że recenzję zapachów będzie można przeczytać już niedługo.
Sunday Brunch Yankee Candle
Nowa kolekcja Yankee Candle Sunday Brunch dostępna jest we wszystkich formatach, od dużych świec aż po woski. Tym co odróżnia świece z kolekcji Sunday Brunch od tych z regularnych kolekcji, jest nowy design etykiet. Takie zmiany ze strony marki zawsze wywołują emocje, szczególnie wśród długoletnich fanów. Przyznam szczerze, że ja nie zżyłam się jeszcze aż tak z firmą, aby mnie w jakikolwiek sposób ten fakt wzburzył.Niedzielny brunch to szczególny czas spędzany z rodziną i przyjaciółmi - pozwala nam odpocząć, odświeżyć zmysły, czerpać radość z miłej atmosfery. Kolekcja Sunday Brunch stawia w centrum kwiaty - zarówno te proste, wiosenne, jak i wytworne, ułożone w wystawne bukiety.
Sweet Morning Rose
"Śliczne różowe ciasteczka, artystycznie wykończone delikatnymi płatkami róż"
Nuty zapachowe
- nuty głowy: kwiat gruszy, woda różana
- nuty serca: cukrzone płatki róż, lilia, ylang ylang
- nuty bazy: pudrowe piżmo, pianki marshmallow
Ten zapach zapaliłam jako pierwszy. Jako fanka różanych zapachów nie mogło być w końcu inaczej. Na sucho wydawał mi się nieco mydlany, ale gdy tylko go zapaliłam to wrażenie znika i pozostają tylko słodkie, różane perfumy - piękne i kobiece. Nie musicie obawiać się o przytłaczający zapach, bo on nie ma z nim nic wspólnego. Rozprzestrzenia się w szybkim tempie, dzięki czemu szybko możemy zgasić kominek, a i tak będzie go czuć. Bardzo udana kompozycja, która charakteryzuje się dobrą mocą.
Blush Bouquet
"Radosne różowe piwonie, lilie i kwiaty cytrusów ułożone w bukiecie, który idealnie prezentuje się na środku stołu."
Nuty zapachowe
- nuty głowy: kwiaty wiśni
- nuty serca: piwonie, słodki groszek, lilie
- nuty bazy: bursztyn
Ten to dopiero cudo! Kompozycja Blush Bouquet jest z jednej strony dość przewidywalna, a z drugiej nieoczywista. Zapach jest bardzo lekki, słodki i świeży jednocześnie. Kwiatowy i ciepły. Mimo tego, że stężenie kwiatowych akordów jest tu bezsprzecznie największe, nie dusi ani nie przytłacza. Dodatkowo wyczuwam w nim lekko wodne nuty, co nadaje całości miano idealnego połączenia. Moc zapachu określam na bardzo dobrą - wyczuwalny w pomieszczeniu, na pewno każdy nos go wyczuje!
Podsumowanie
Wizualnie kolekcja naprawdę do mnie przemówiła, pastelowe kolory idealnie wpisują się we wiosenną stylistykę. Na pewno na mocach tych zapachów się nie zawiedziecie. Każdy z nich ma mniej lub bardziej kobiece akcenty, jeśli lubicie kobiece, perfumeryjne zapachy koniecznie musicie je wypróbować. Blush Bouquet na pewno trafi do mnie w pełnowymiarowej wersji! 💓
A Wy poznaliście zapachy z wiosennej kolekcji Yankee Candle Sunday Brunch? Który z nich jest Waszym faworytem? Do następnego! 💋
A Wy poznaliście zapachy z wiosennej kolekcji Yankee Candle Sunday Brunch? Który z nich jest Waszym faworytem? Do następnego! 💋