Londyn na własną rękę - wizyta w stolicy Wielkiej Brytanii

To już dwa miesiące od naszej ostatniej wycieczki do Londynu! Nie spodziewałam się, że to miasto może mnie tak pozytywnie zaskoczyć! Barwne, energiczne i tętniące życiem. 


Dzisiaj zapraszam Cię na fotorelację z wyjazdu!



London Eye

London Eye, czyli wielki diabelski młyn znajdujący się na południowym brzegu Tamizy, niedaleko mostu Westminster. Koło ma wysokość 135 metrów i znajdują się na nim 32 klimatyzowane kapsuły. Pełny obrót koła trwa 30 minut. Niewielka prędkość z jaką ten wielki młyn diabelski się obraca, pozwala na wysadzanie i zabieranie pasażerów, bez zatrzymywania go.


Big Ben, Pałac Westminsterski, Westminster Bridge

Wszystkie te miejsca znajdują się praktycznie jedno obok drugiego, także bez większego wysiłku wyruszając na zobaczenie najpopularniejszego zegara w Londynie, możecie od razu zobaczyć Opactwo Westminsterskie, gdzie koronowani i chowani są królowie Anglii i Wielkiej Brytanii, no i Pałac Westminsterski, który jest siedzibą brytyjskiej Izby Gmin i Izby Lordów.

Westminster Bridge jest najstarszą konstrukcją mostową w Londynie. 

Pałac Buckingham

Pozycja na liście życzeń milionów ludzi na całym świecie. Ten kultowy budynek jest jedną z największych atrakcji turystycznych Wielkiej Brytanii i obowiązkowym miejscem dla każdego, kto choć trochę interesuje się brytyjską historią, monarchią lub ważnymi zabytkami Londynu.

Chinatown, czyli chińska dzielnica

Chińczycy przenieśli się do Soho i założyli tutejsze Chinatown jeszcze w XIX wieku. Dzisiaj główną ulicą jest Gerrard Street, które stanowi swoiste centrum kulturalne i finansowe chińskiej społeczności w Londynie. Przenosimy się do innego świata. Świata, który pachnie chińskimi potrawami, a ich zapach unosi się w uliczkach z tutejszych chińskich knajpek. Wyjątkowego Świata, do którego wchodzimy przez bogato zdobione bramy, a nad głowami mamy mnóstwo chińskich, czerwonych lampionów. 

Sky Garden

Genialny punkt widokowy, z którego zobaczycie tak naprawdę całą panoramę miasta. Wstęp jest bezpłatny. Najlepiej wcześniej dokonać rezerwacji, żeby nie czekać w kolejce (my oczywiście tego nie zrobiliśmy, ale czekaliśmy maksymalnie 10min). Budynek ma 36 pięter, a winda jedzie około 30 sekund. Do góry znajduje się także restauracja i kawiarnia.

Muzeum Historii Naturalnej

ONO JEST OGROMNE! Naprawdę, wielki budynek, do tego dość nowoczesna i równie spora przybudówka – jest gdzie chodzić. Przestronne korytarze, wielkie sale wystawowe, bardzo wysokie pomieszczenia – to wszystko sprawi, że osoby cierpiące na klaustrofobię mogą czuć się tam bezpiecznie. W przeciwieństwie do tych, którzy nie lubią tłumów. Bo ludzi tam jak mrówków!

Peron 9 i 3/4 i sklep Harrego Pottera

Jako wielka fanka Harrego Pottera nie mogłam odpuścić sobie wizyty na stacji King's Cross. Londyn to miejsce, które wszyscy miłośnicy Pottera powinni zobaczyć. Nie tylko ze względu na słynne studio, nie tylko ze względu na liczne spacery po mieście śladami Harrego Pottera, ale także ze względu na Peron 9 3/4 i oficjalny sklep, który się koło tego peronu znajduje.

Hyde Park 

Jedno z najpopularniejszych miejsc w Londynie. Uwielbiają go zarówno turyści, jak i rdzenni mieszkańcy miasta. To idealne miejsce na jogging, ale także spokojny spacer z kubkiem ulubionej kawy. Zakochałam się w tym miejscu bez pamięci.

M&M's world, Lego, Disney i inne.. 




Byliście kiedyś w Londynie? Planujecie wycieczkę?

Co w trawie piszczy! Krótka fotorelacja z pobytu w Berlinie

Cześć! Nie było mnie tu jakiś czas, ale działo się u mnie naprawdę wiele. Nie miałam nawet chwili, żeby włączyć laptopa i zobaczyć co słychać na Waszych blogach. Na szczęście powoli wracam na właściwe tory i będę mogła wrócić do regularnego pisania tutaj, jak i udzielania się na Instagramie, gdzie serdecznie Was zapraszam, bo tam udzielam się codziennie ;)

Nie przedłużając! Dzisiejszy post jest jednym z tych luźniejszych - więcej oglądania niż czytania, jednak wiem, że część z Was lubi czasami również i takie wpisy. Przez czas, który mnie nie było miałam okazję zwiedzić kawałek Berlina i właśnie dzisiaj chciałabym pokazać Wam krótką fotorelację. Zapraszam. 



Brama Brandenburska 

Czy ktoś jeszcze o niej nie słyszał? Nie skłamię jeśli napiszę, że to najbardziej znany zabytek Berlina, a może nawet całych Niemiec. Od ponad 220 lat jest świadkiem wydarzeń historycznych w Niemczech. Utrzymana jest w stylu wczesnoklasycystycznym, zbudowana jest z piaskowca kamiennego. Na szczycie bramy stoi odlana z brązu kwadryga, którą dowodzi Nike. Dziś jest nie tylko symbolem miasta, ale również symbolem Wolności i Pokoju oraz zjednoczenia Niemiec.

Reichstag

Reichstag, czyli Parlament Rzeszy jest jednym z największych i najpiękniejszych budynków Berlina. Został zaprojektowany w stylu neorenesansowym przez Paulla Wallota. Niestety w wyniku pożaru oraz II wojny światowej został zrujnowany. Następnie został odbudowany w latach 60 XX wieku. Najbardziej atrakcyjną częścią parlamentu jest dziś szklana kopuła. Turyści, którzy chcieliby zwiedzić Reichstag muszą liczyć się z dokonaniem rezerwacji daty i godziny zwiedzania poprzez stronę internetową. My niestety trafiliśmy na protesty i ciężko było podejsć z którejkolwiek strony.

KILKA LUŹNYCH KADRÓW






Byłaś kiedyś w Berlinie?

Amsterdam - miasto, w którym wolno więcej niż gdziekolwiek indziej

Zawsze chciałam pojechać do Amsterdamu – miasta kanałów i niezliczonej ilości rowerów, czerwonych latarni i coffeeshopów… Zobaczyć miejsce będące symbolem wolności, indywidualizmu i tolerancji. Jednym słowem mekkę młodych, których przyciąga niespotykana w żadnym innym miejscu atmosfera luzu i swobody. W tym roku spełniłam to marzenie! Udało mi się zwiedzać stolicę przez 6 dni. Razem z chłopakiem wylecieliśmy już o 7 rano z Katowic, po blisko dwóch godzinach byliśmy na miejscu.

Zapraszam na niewielką fotorelację z mojego wyjazdu.


Celebryci z wosku - Madame Tussaud

Co łączy Brada Pitta, Alberta Einsteina, Lady Gagę, księżną Dianę, Jana Pawła II, Britney Spears, Nelsona Mandelę, Adele, Pablo Picassa i holenderską supermodelkę Doutzen Kroes? Odpowiedź jest prosta: wszystkich ich spotkasz w Amsterdamie. Przynajmniej w woskowym wydaniu. Lokalizacja idealna. W samym sercu miasta, przy głównym placu Dam, gdzie Amsterdam się narodził , a dziś każdego dnia przewalają się tłumy turystów. Po jednej stronie ósmy cud świata, niegdyś ratusz, dziś zamek królewski , po drugiej dzielnica rozpusty, grzechu i czerwonych latarni. I to właśnie tutaj, przy Dam, znajduje się jedna z największych atrakcji turystycznych miasta: Muzeum Figur Woskowych Madame Tussauds.  


Amsterdamskie kanały

Stare kamienice. Kanały pełne łódek. Ulice z kawiarniami i restauracjami. Monumentalne gmachy. Wąskie kamieniczki. Mosty, mostki, mosteczki. Tłum pieszych, tysiące rowerzystów, turyści mówiący wszystkimi językami świata. Jeśli przyjechałeś do Amsterdamu choćby na jeden dzień, na jedną godzinę, na jedną minutę – musisz tu pójść. Tak jak Paryż ma wieżę Eiffla, Nowy Jork statuę Wolności, a Berlin Bramę Brandenburską, tak Amsterdam ma Grachtengordel, siedemnastowieczny pierścień kanałów. Już od prawie czterystu lat. 
Przewodnik po Amsterdamie odpowiada na pytanie turysty jak głębokie są kanały: "Na trzy metry, w tym pół metra błota i metr wraków rowerowych". Zniknął rower, który zaparkowaliście przy kanale w Amsterdamie? Niekoniecznie za zniknięciem roweru stoją złodzieje, co roku wyławianych jest od 10 do 15 tys wraków rowerowych z amsterdamskich kanałów.


Rowery w Holandii 

Jednym z najważniejszych środków transportu w Holandii to rower. Holenderskie rowery to właściwie marka, która jest co raz bardziej popularna w polskich miastach. Do lamusa odchodzą rowery górskie, które przez wiele lat królowały w sklepach i na drogach a w zasadzie chodnikach. Dziś sieć dróg rowerowych dla wielu miast to priorytet, dzięki czemu zwiększa się masowe zainteresowanie jazdą na rowerze. Holandia tą drogą podążyła kilkadziesiąt lat wcześniej. Tutaj nie liczy się prędkość, ale przyjemność z jazdy. Zazwyczaj taki rower jest wyposażony w szeroką kierownicę i wygięta tak, że nasze ręce są skierowane równolegle w kierunku jazdy. Dzięki takiej kierownicy jedziemy z wyprostowanymi plecami i nie obciążamy naszych np. mięśni karku, które angażujemy by zobaczyć co jest na drodze jak w przypadku roweru górskiego.Są także liczne osłony na rowerze np. na łańcuch czy na tylnych kolach, chronią nas przed wkręceniem się podczas jazdy jakiś elementów naszej garderoby.


Amsterdam-Noord

Klasyczna historia: zapomniana dzielnica odradza się jako alternatywne centrum artystyczne. Jest miło: urocze wiejskie domki kontrastują z nowoczesnymi budowlami (jak EYE, budynek Holenderskiego Instytutu Filmowego), a puste przestrzenie zapełniają się hipsterskimi knajpkami. Kolejna dobra wiadomość dla wielbicieli staroci: raz w miesiącu odbywa się tu IJ-Hallen - ogromny targ staroci, podobno największy w Europie (ale to informacja ze strony rzeczonego targu, więc nie biorę za nią odpowiedzialności; w każdym razie można spodziewać się około 750 wystawców). Północna część Amsterdamu jest oddzielona od centrum jeziorem IJ. Najłatwiej dostać się tu promem, które za darmo kursują spod głównego dworca. Właśnie tę część zamieszkiwaliśmy, rowerem do promu mieliśmy około 15 minut drogi. 


Wiatraki

Obecnie w Holandii jest niewiele ponad 1000 wiatraków, z czego wiele jest albo samodzielną atrakcją turystyczną, albo współtworzy skansen, choć jest też sporo wiatraków w prywatnych rękach, utrzymujących się tylko dzięki zapaleńcom i ich miłości do tradycji holenderskiej. Niektórzy nawet zamieszkali w wiatraku - niedaleko Haarlemu jest właśnie taki, w którym mieszka starszy pan, w soboty lub niedziele siada dumny na ławeczce przed "domem" i zaprasza przechodniów i rowerzystów, żeby choć na chwilę weszli i obejrzeli jego ukochany wiatrak.


6 dni to zdecydowanie za mało! Chętnie zostałabym tam na dłużej i jeśli nadarzy się jeszcze okazja na pewno tam wrócę. Jestem totalnie zauroczona tym miejscem i całym serduszkiem polecam Wam go odwiedzić :)

Mieliście okazję być kiedykolwiek w Holandii - a jeśli tak, to gdzie i jakie są Wasze wrażenia na temat tego kraju?