Grudniowe denko | Ostatnie zużycia roku 2019
Jak tam po świętach? Brzuszki napełnione, a prezenty rozpakowane? Pochwalcie się co dostaliście! Przed nami jeszcze sylwester, który mam nadzieję, będzie dla Ciebie niezapomniany. A dzisiaj przygotowałam prawdopodobnie już ostatni wpis tego roku i jak mogliście zauważyć będą to grudniowe zużycia.
Zapraszam na miesięczny projekt denko.
Zapraszam na miesięczny projekt denko.
Pielęgnacja ciała
YOPE, Balsam do ciała i rąk 'Figa' - Wchłania się błyskawicznie, nie pozostawia tłustej ani lepkiej warstwy i sprawia, że skóra jest bardzo dobrze nawilżona, zregenerowana i ujędrniona. Zazwyczaj stosowałam go na noc, a rano budziłam się z bardzo gładką i elastyczną skórą. Dodatkowo pompka, która kupiła mnie od razu, na wejściu.
JANTAR, Nawilżający balsam do rąk z esencją bursztynową i srebrem - Bardzo fajny krem do rąk z wygodna pompka, która zdecydowanie ułatwia aplikacje kremu. Miło pachnie, szybko się wchłania i zdecydowanie poprawia kondycje rąk.
ORGANIC SHOP, Coffee & Sugar, Body Scrub - Liczyłam na piękny kawowy zapach, ale niestety ten scrub pachnie bardziej tak mlecznie, słodko. Posiada cukrowe drobinki, które świetnie masują skórę. Naskórek jest idealnie złuszczony. Konsystencja produktu jest bardzo gęsta nie rozpada się on od razu w dłoniach.
Pielęgnacja twarzy
NACOMI, Krem arganowy pod oczy - Produkt łatwo się rozprowadza, ale nie wchłania się do końca, zwłaszcza, jeśli nałożymy większą ilość. Fajnie działa także na wszelkie obrzęki po nieprzespanych nocach, jeśli wcześniej potrzymamy go w lodówce. Skóra pod oczami jest świetnie nawilżona. Niestety nie zauważyłam redukcji ceni pod oczami czy chociażby lekkiego rozjaśnienia tej strefy.
DUETUS, Krem na dzień - Jest to naprawdę lekki kosmetyk, idealny na dzień, pod makijaż. Jego wadą może być brak widocznego nawilżenia, dlatego nie sprawdzi się z pewnością na skórach skłonnych do przesuszeń. Produkt jest wydajny, dobrze rozprowadza się po skórze i szybciutko wchłania.
DUETUS, Krem na noc - Od razu czuć jego działanie odżywcze, nocą działa tu armia składników aktywnych, regenerujących cerę. Skóra po tym produkcie jest świetnie nawilżona, mniej się przetłuszcza i jest aksamitna w dotyku.
Pielęgnacja włosów
Produkty te pokazywałam Wam już w ostatnim denku. Zakupiłam ponownie zestaw tej marki, polecając go jednocześnie mamie. Jak się okazało był to błąd, bo kosmetyki tak jej podpasowały, że razem zużyłyśmy je w miesiąc! :D
BE COLOR Shampoo, Caviar, Keratin & Collagen - Włosy po użyciu kosmetyku są doskonale oczyszczone, nawilżone i chronione po farbowaniu i innych zabiegach chemicznych. Dzięki pH 5.5, łuska włosa jest domykana, a włos znacznie bardziej lśniący.
BE COLOR Mask, Caviar, Keratin & Collagen - Włosy po spłukaniu produktu są niewiarygodnie miękkie i elastyczne. Stosuje ją w połączeniu z szamponem przez co pięknie lśnią i są cudownie nawilżone!
Kosmetyki kolorowe
BOURJOIS, Always Fabulous - Podkład jest jednym z moich ulubionych i na twarzy wygląda jak milion dolców. Nie przeszkadza mi nawet fakt, że czasem może wymagać przypudrowania, ale jestem na tym etapie makijażowej drogi, że wolę się przypudrować niż zaszpachlować czymś ciężkim.
LOVELY, Gold highlighter - Rozświetlacz ma piękny, złoty kolor, tworzy na kościach jarzmowych przepiękną taflę. Ma bardzo mocny pigment, więc jak ktoś nie chciałby z nim przesadzić to polecam nakładać go lekką ręką. Przy dokładnym przyjrzeniu się widzę małe drobinki, ale nie jest to jakiś chamski brokat.
Grudniowe denko | Ostatnie zużycia roku 2019 - podsumowanie
To tyle z mojego denka - nie ma tego dużo, ale nie chcę bez sensu trzymać pustych opakowań. I tak jestem dumna z tych zużyć, tym bardziej, że to ostatnie denko tego roku! Największa radość jest wtedy, gdy pokazuję dany kosmetyk kolejny raz♥
A teraz życzę Ci, abyś w ten Nowy Rok weszła z radością w sercu. Aby nigdy nie odstępowała Cię nadzieja na lepsze jutro i wiara w to, że nie ma rzeczy niemożliwych. Życzę także wszechogarniającej miłości zarówno od ludzi jak i do ludzi. Aby otaczały Cię osoby, które będą dla Ciebie motorem do działania.
Szczęśliwego Nowego Roku! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje!
UsuńFajne produkty. Najbardziej mnie zaciekawił ten balsam do ciała i rąk od Yope.
OdpowiedzUsuńŚwietny produkt :)
Usuńdawno nie mialam yope
OdpowiedzUsuńMoże warto wrócić ;)
UsuńMoje denko czeka na publikację, ale jeszcze mam kilka produktów na wykończeniu, które mam nadzieje uda mi się jeszcze zużyć :) Z Twojego denka znam peeling OS ale miałam go w innych wersjach zapachowych. Działanie ma genialne, natomiast zapachowo nie odpowiadał mi jeszcze żaden zapach w 100%. Mam też właśnie złotą wersję rozświetlacza Lovely, który absolutnie uwielbiam! W sumie mogę powiedzieć, że to dość późne odkrycie roku :D Na pewno wypróbuję też latem kremy Duetus :)
OdpowiedzUsuńW takim razie czekam na Twoje zużycia :)
UsuńMi jak na razie najbardziej z peelingów OS odpowiadała malina :)
Jakoś nigdy nie udaje mi się u mnie na blogu przedstawić denko. Z twoich produktów nie znam ani jednego.
OdpowiedzUsuńWesołego nowego roku!
Pozdrawiam, Weronika S.
pasjeweroniki.blogspot.com
Nie każdemu chce się magazynować zużyte opakowania, rozumiem :) Dziękuje :)
UsuńA po świętach u mnie w porządku :) Dalej świętuję rzecz jasna :D Pod choinkę dostałam bardzo fajną książkę o jakiej marzyłam i białą czekoladę Milka :) Z tych kosmetyków kojarzę tylko podkład Bourjois i ten roświetlacz Lovely :)
OdpowiedzUsuńKochana ja Tobie też życzę Szczęśliwego Nowego Roku, samych wspaniałości i dużo zdrowia na wszystkie jego dni :)
buziaki
Świetny prezent, książka to zawsze trafiony podarunek :) Dziękuje!
UsuńO dziwo nic z Twojego denka nie miałam :) Z tej serii co miałaś podkład Ja mam korektor :)
OdpowiedzUsuńKorektor mnie kusi, jak Ci się sprawuje? :)
UsuńNarazie całkiem dobrze (użyłam go dopiero 2 razy), ale mojego faworyta z Bell nie przebił :)
UsuńMoje denko w grudniu wypada standardowo, jakieś kilkanaście produktów :)
OdpowiedzUsuńNo to świetna ilość :)
UsuńPrzepadam za peelingami Organic Shop ;)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, sprawdzają się super :)
UsuńJestem ciekawa tego zestawu do pielęgnacji włosów, z chęcią go przetestuję. Życzę szczęśliwego Nowego Roku. ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :) Bardzo dziękuje!
UsuńOh so good products darling
OdpowiedzUsuńHappy holidays
xx
<3
UsuńPrezenty? Ciuszki, czyli tak jak lubię najbardziej! :)
OdpowiedzUsuńCałkiem godziwe denko, Ja w grudniu zazwyczaj rozpoczynałam testy produktów.
Pozdrawiam serdecznie!
To świetnie, nie ma to jak prezenty trafione w stu procentach :D
UsuńOstatnio zużyłam krem do rąk w opakowaniu z uroczą lamą. <3
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci udanej zabawy w Sylwestra i wszelkiej pomyślności w Nowym 2010 Roku! :*
Oj tak brzuszek napełniony tak, że miała problem żeby zmieścić się w spodnie ;)
OdpowiedzUsuńZ Twojego denka znam tylko rozświetlacz.
Wszystkiego najlepszego w nowym roku :*
Jestem ciekawa tego kremu do rąk :)
OdpowiedzUsuńTen podkład jest moim ulubieńcem!
OdpowiedzUsuńLubię yope♥
OdpowiedzUsuńznam tylko jeden produkt :) Szczęśliwego Nowego Roku !
OdpowiedzUsuńTym razem sporo kosmetyków o których nigdy nie słyszałam- dziękuję za szczere recenzje :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię markę Yope :) Krem do rąk Jantar czeka u mnie w kolejce na użycie i wiem, że będę z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku :)
Fajnie, że i kolorówka się znalazła. Z tym jest zawsze ciężko :)
OdpowiedzUsuńZ tej serii marki Jantar miałam ,balsam do ciała ale niezbyt mi podszedł- zapach ok ,ale miał w sobie brokat i to mnie zniechęciło
OdpowiedzUsuńRównież życzę Ci szczęśliwego nowego roku 😘🎆
Pozdrawiam
Lili
Jedyne o czym słyszałam to o kremie do rąk z Jantara :) Szczęsliwego Nowego roku tobie mam nadzieję że tez minie niezapomnianie :)
OdpowiedzUsuńby-tala.blogspot.com
Znam tylko balsam YOPE, z którego również jestem bardzo zadowolona. Pozdrawiam 😉
OdpowiedzUsuńKrem arganowy Nacomi chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku!
Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego produktu z Twojego denka ale yope mnie bardzo zainteresowało tym, że nie pozostawia lepkiej warstwy :)
OdpowiedzUsuńDuetus to moje odkrycie roku, pomóg mi bardzo po tym jak cera posypała sie przez choroby!
OdpowiedzUsuńCiekawy przeglad produktow
OdpowiedzUsuńGratuluję zużycia kolorówki!
OdpowiedzUsuńUżywam teraz maskę do włosów z organic shop oraz masełko do ciała ;)
OdpowiedzUsuńZapisałam sobie ten podkład. Gdy powykańczam moje trzy, chętnie się mu bliżej przyjrzę. Też nie lubię szpachli :)
OdpowiedzUsuńWyobraź sobie, że nie znam żadnego z tych kosmetyków :) Chociaż mnie chyba najbardziej zainteresował ten scrub do ciała :)
OdpowiedzUsuńTu są takie nowości o których jeszcze nigdzie nie czytałam, ale to dobrze! jedyną pozycję jaką znam to Jantar.. aczkolwiek tego produkty też nie, mimo to lubie produkty tej firmy. Za to szampon i maska to MUST have tego roku!
OdpowiedzUsuńDo tej pory każdy podkład Bourjois całkowicie znikał z mojej twarzy po godzinie, ale dam jeszcze szansę temu najnowszemu;).
OdpowiedzUsuńTen rozświetlacz jest moim ulubionym i właśnie sięgam w nim denka 🙈 podkład bourjoise jest na mojej liście do wypróbowania w tym roku . Muszę jednak najpierw zużyć to co mam ;)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować ten szampon do włosów! O twarz zadbałam, tak, że już nie mam suchych skórek i mega podrażnionej cery od zmian temperatury, ale włosy to jakaś tragedia więc chetnie skorzystam. Ja z mojej strony mogę polecić właśnie krem do twarzy, też już na wykończeniu Cream Mousse Hyaluron od Merz Spezial. Pewnie kojarzycue z takim pomarańczowym kwadracikiem. Odratował i nawilżył mi skórę, mam wrażenie, że jest bardziej miękka. Pod choinkę mamie za to sprezentowałam ich drugi krem Mousse Collagen, więc jak tylko skończy opakowanie dam znać, czy faktycznie zmniejsza zmarszczki :).
OdpowiedzUsuńMiśka
Już nie pamiętam, kiedy publikowałam swoje ostatnie denko na blogu... lubię takie wpisy, bo można znaleźć fajne kosmetyki, albo wręcz przeciwnie - uchronić się przed bublem :)
OdpowiedzUsuń