Mimo, że wiosna pachnie na tysiące sposobów, a jej zapachy roznoszą drzewa, krzewy czy kwiaty, to jednak masz ochotę zatrzymać ją jeszcze dłużej w swoim domu. Ciesz się więc naturalną wonią wiosny, kiedy tylko przyjdzie Ci na to ochota! Osobiście nawet w środku zimy potrafię odpalić wosk, bądź świecę wiosenną, co mega pozytywnie na mnie wpływa.
W dzisiejszym wpisie chciałaby przybliżyć Ci moich świecowych ulubieńców! Są to zdecydowanie moje must have na tę porę roku.
Goose Creek Lilac Garden
Majowy ogród pełen kwitnących białych i liliowych bzów oraz magnolii, kwiatów lotosu, cyklamenu i zielonych liści. Kompozycja doprawiona heliotropem, piżmem i drewnem dębu.
Nuty zapachowe
- Nuty głowy: bez
- Nuty serca: magnolia, lotos, cyklamen, liście
- Baza: piżmo, heliotrop, dąb
Moja opinia o Goose Creek Lilac Garden
Zamawiając ten zapach obawiałam się, że będzie w pewien sposób chemiczny i totalnie sztuczny. Jakie było moje zdziwienie. gdy świeczka do mnie dotarła! Tak pięknie ujętego zapachu bzu, takiego świeżego bukietu ściętego z krzaka ja jeszcze w świecy nie czułam. Mimo piżma w bazie nie jest perfumowcem. Jak dla mnie to stricte kwiatowa woń. Innych nut nie wyczuwam, ale możliwe, że całość składa się na ten realizm.
Dodatkowo moc świecy jest wyważona idealnie, obawiałam się tutaj akurat mocy typowej dla GC, bo bez i moc bomby atomowej mogłoby się skończyć konkretną migreną. Na szczęście zapach jest śliczny i nienachalny, ale wyczuwalny. Cudeńko na wiosnę.
Country Candle Cherry Blossom
Niesamowicie uroczy i zachwycający, ujmuje delikatnością i kwiatową świeżością wiosennej aury. Poczuj niezwykły klimat Japoni przepełnionej drzewkami kwitnących wiśni.
Nuty zapachowe
- Nuty głowy: Sok mandarynkowy, Maliny, Wiśnie
- Nuty serca: Kwiat wiśni, Płatki gardenii, Dzika orchidea
- Baza: Kremowe drzewo sandałowe, Piżmo, Słodka Wanilia, Białe drewno
Moja opinia o Country Candle Cherry Blossom
Country Candle Cherry Blossom zachwyca świeżym i bardzo optymistycznym wyglądem. Wosk w delikatnym odcieniu różu i etykieta z gałązką kwitnącej wiśni, nadają jej niezwykle dziewczęcego charakteru. Dzięki temu świeca prezentuje się bardzo subtelnie i wprowadza radosny, wiosenny akcent do każdego wnętrza.
Wielu osobom kojarzy się z owocowymi gumami rozpuszczalnymi typu Mamba i zdecydowanie coś w tym musi być. Jeżeli szukacie bezpiecznego zapachu to jest właśnie taki zapach, który będzie prawdopodobnie podobał się każdemu. Bardzo delikatny, lekko kwiatowy z kwaskową nutą. Porównując ją do świecy Cherry Blossom z Yankee Candle ta z CC jest bardziej kwaskowa według mojego nosa. YC ma zdecydowanie więcej perfumeryjnych i słodkich nut. Moc świecy określiłabym jako dobrą.
Podsumowanie
Warto zmieniać zapachy świec. W ten sposób Twój dom okresowo będzie urzekał innym aromatem. Na nowo zachwycisz się intensywną wonią wydobywającą się z palonych świec. Od Ciebie zależy co w danym momencie chciałbyś czuć! Może to być zarówno świeżo skoszona trawa, wiosenne popołudnie, jak i kwitnące ogródki, pola czy łąki. Przypomnisz sobie zapachy towarzyszące Ci podczas ostatniego spaceru. Odświeżysz nimi każdy kąt w swoim domu :)
Znasz te zapachy? Jaki jest Twój must have na wiosnę?
Śliczne zdjęcia, wiosenne i pozytywne. Nie znam zapachów, ale cudnie się zapowiadają, takie moje klimaty. Ja mam jeszcze w pokoju świeczkę świąteczną. hehe Pozdrawiam cieplutko, cudownych dni. <3
OdpowiedzUsuńDziękuje i również pozdrawiam <3
UsuńKocham zapach bzu :)
OdpowiedzUsuńnie znam tych zapachów ;)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się nuty, myślę że te zapachy mogły mi przypaść do gustu <3
OdpowiedzUsuńSą piękne!
UsuńTa ciągle powracająca zima jest już tak męcząca, że chętnie bym taką świecę odpaliła.
OdpowiedzUsuńOj tak! Potrafią wprawić w wiosenny nastrój zdecydowanie :)
UsuńJest to jakiś sposób na przywołanie wiosny :)
OdpowiedzUsuńJasne, że tak :)
UsuńPrzyznam, że nie za bardzo lubię świece zapachowe wiosną i latem. Ich czas jest u mnie od późnej jesieni do późnej zimy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Wielka szkoda, wiosenne jak i letnie zapachy potrafią być naprawdę piękne :)
Usuńnie znam tych świec, stawiam ostatnio na świece sojowe, które choć nie mają tak intensywnych zapachów i tak mnie mocno zachwycają :)
OdpowiedzUsuńU mnie różnie bywa z tymi sojowymi, to przez mój drewniany nos :D
UsuńNie palę świec, bo mój partner jest alergikiem i zaczyna kichać:D
OdpowiedzUsuńO kurcze, to rzeczywiście nie ma co ryzykować :D
UsuńAle muszą pięknie pachnieć! Przygarnęłabym ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki, mój blog ♥
Te wiosenne zapachy muszą pachnieć świetnie.
OdpowiedzUsuńGoose Creek Lilac Garden to zdecydowanie coś dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńojaaa ale bym poniuchała!!
OdpowiedzUsuń